Forum www.dziennikarzeujk.fora.pl Strona Główna www.dziennikarzeujk.fora.pl
Forum z tekstami studentów II stopnia Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej UJK
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

W dzień targowy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dziennikarzeujk.fora.pl Strona Główna -> Popisowy tekst
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Angelika Piotrowicz




Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:07, 20 Lis 2013    Temat postu: W dzień targowy

Codziennie rano jeżdżąc na uczelnie autobusem przyglądam się ludziom. Na przystankach razem ze mną wyczekują młodsi i starsi aż przyjedzie jak zwykle trochę opóźniony autobus i każdy dotrze do celu. Zważywszy na to że mój przystanek jest pierwszym z którego rusza autobus, wejście do niego jest łatwe i przyjemne. Przede mną otwierają się drzwi, i widzę pełno wolnych miejsc. Od razu w głowie pojawia mi się pytanie jaki dziś dzień tygodnia. Dlaczego? Może dlatego że w te właśnie targowe dni, zajęcie siedzącego miejsca w autobusie równa się z ryzykiem wpadnięcia w pułapkę, ewentualnie nie złą awanturkę. Już wyjaśniam. Tak więc już jadę sobie tym autobusem a tu następny przystanek. I zaczyna się. Ruszyli. Starsza Pani z wózkiem na zakupy wręcz wbiega do autobusu. Ona musi siedzieć przy oknie, niech inni wiedzą kto tu rządzi! Na drugim planie już pojawiają się dwie postacie wyglądające jak pingwiny w płaszczach. Bujając się na boki, i trzymając pod rękę, taranem przebijają się do drzwi. Niestety jakiś młody chłopak stoi przy kasowniku, niestety dla niego ponieważ jeden z pingwinów zdejmuje go z bara i zajmuje miejsce koło drzwi. Postura nie pozwala na zajęcie jednego miejsca, więc nie zastanawiając się zajmuje dwa. Nieco mniejsza koleżanka pingwin, zajmuje miejsca tuż za nią i oczywiście obowiązkowo sadza obok siebie siatkę z zakupami. Młody chłopak wcześniej stratowany wydaje się być nie wzruszony. Zaprawiony w bojach - pomyślałam-Moja krew! Autobus jest już wypełniony po brzegi a ja stojąc w końce zaczynam szybko żałować swojej decyzji odnośnie obranego przeze mnie miejsca. Pan o kulach który wygląda zaledwie na jakieś 160 lat, sapie na mnie wtulając moją twarz w okno i plecy jakiejś starej postaci. Nie jestem w stanie jej zidentyfikować gdyż musiała bym lekko unieść głowę co jest nie wykonalne przez morze obcych ramion i toreb na wysokości mojej głowy.
Żebyście wiedzieli ile się we mnie motywacji rodzi by iść i zdać w końcu prawko. Nie poddaje się jednak. Wiem że następny przystanek jest już moim upragnionym. Teraz mam dwie opcje: albo czekać wlepiona w tłum aż po zatrzymaniu autobusu nastąpi jakieś poruszenie i uda mi się wysiąść , lub zacząć przepychać się przez morze ludzi. Teraz albo nigdy myślę. Kiedy autobus skręca ostrzej a ludzie mimowolnie odchylają się od siebie, puszczam rurkę i turlająco biegnącym krokiem dopadam drzwi. Zdeptałam siatkę i ze dwie stopy. Oczywiście większość spojrzeń jest już na mnie. Jedni patrzą wręcz z podziwem że udało mi się przedrzeć , reszta patrzy z pogardą bo przecież jak można się tak pchać i przecież to przez to ze młodzież taka nie wychowana teraz.
Oczywiście mogłam powiedzieć przepraszam. Nie myślcie że nie próbowałam. Po prostu większość reakcji na moje przepraszam była jednakowa. Mniej więcej ludzie odwracali sie , patrzyli na mnie jak by odpowiadali " wybaczam" i wracali do swojej pozycji wyjściowej. Tak wiec po paru latach dałam sobie spokój. Nagle czuje szarpnięcie. Słyszę stłumione " uuu ", czuje czyjąś stopę na mojej własnej ( mmm jak cudownie że pani nosi obcasy) i widzę toczącego się po ziemi ziemniaka. Taaak! Mój przystanek. Wysiadam jako pierwsza wyrywając torbę która została ściśnięta pomiędzy szara masą. Uff. Wzięłam głęboki oddech i zmierzam spokojnym krokiem w stronę uczelni. I nagle w głowie pojawia się ta piękna myśl : z powrotem będzie jeszcze gorzej. No i właśnie dziś mija mniej więcej pół roku, od kiedy z uczelni wracam pieszo do domu w dni targowe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
misztalka




Dołączył: 17 Lis 2013
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:29, 24 Lis 2013    Temat postu:

W autobusie w dzień targowy takie słyszy się rozmowy...Nie , nie, nie. W miejskim, w takie dni jest tylko prawdziwy ścisk. Każdy podróżny, przemieszczając się na jakiejkolwiek trasie przebiegającej przez przystanki przy bazarach może to potwierdzić. Często można od kogoś oberwać z łokcia w żebra, albo jakiś wózek na zakupy może zaparkować na twojej stopie.

Droga Angeliko, twój tekst przywołał niesamowite wspomnienia, nie raz poczułam się tak jak Ty. To niesamowite jak taki niepozorny żółty autobus, jest w stanie w dzień targowy pomieścić taką ilość osób. Przy nim powiedzenie o puszce sardynek, to naprawdę nic... Czasami mam wrażenie, że popularny miejski jest z gumy.

Bardzo podobnie wygląda obecnie sytuacja z autobusami, które jadą pod naszą uczelnie. Już kilkakrotnie musiałam czekać na następny kurs, gdyż nie zmieściłam się do mojego upragnionego autobusu linii numer 13. Dlatego znalazłam sobie osobistego szofera, którym jesteś TY. Dzięki temu mam pewność, że nikt nie zgniecie mnie w drodze po wiedzę, a różowa rakieta robi naprawdę wielką furorę Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angelika Piotrowicz




Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 2:22, 25 Lis 2013    Temat postu:

Panno Misztal, wywołała Pani na mej twarzy ogromnego banana Very Happy Tym pozytywnym akcentem życzę dobrej nocy i widzimy się o 7.30 przy różowej rakiecie :*

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Angelika Piotrowicz dnia Pon 2:22, 25 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dziennikarzeujk.fora.pl Strona Główna -> Popisowy tekst
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin