Forum www.dziennikarzeujk.fora.pl Strona Główna www.dziennikarzeujk.fora.pl
Forum z tekstami studentów II stopnia Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej UJK
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bisz - "Wilk Chodnikowy" - recenzja

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dziennikarzeujk.fora.pl Strona Główna -> Popisowy tekst
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stelek777




Dołączył: 24 Lis 2013
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:13, 25 Lis 2013    Temat postu: Bisz - "Wilk Chodnikowy" - recenzja

„Znów zostaję z niczym (znów zostajesz z niczym)
Rozorane żyły (bruzdy tną poliki)
Lata kto policzy? (Dni do cna wyssane)
Nasze wszystko w głowach ( w dłoniach strzępy marzeń)”


Kiedy usłyszałem te pierwsze wersy otwierającego album Wilk Chodnikowy Bisza pomyślałem tylko, że czeka mnie ciekawa wyprawa. Bisz to postać, która wśród niektórych słuchaczy urosła już do miana legendy. Dla mnie, przyznaję się bez bicia, był wybitnie obojętny. Zapoznawałem się z jego nagraniami, ale nie czułem się ani fanem, czy też wiernym słuchaczem. Dwa single z nowego albumu Pollock i Banicja wystarczyły żebym zupełnie inaczej spojrzał na tego człowieka. Kiedy usłyszałem cały album… pardon my French – zamknąłem mordę, potem szeroko ją otworzyłem w zdziwieniu, następnie nie mogąc wydobyć z siebie choćby jednego słowa, zamknąłem ją na powrót i odtworzyłem płytę jeszcze raz.

Dawno nie słyszałem tak niesamowitej lirycznie płyty w polskim rapie, a i w polskiej muzyce w ogóle. Płyta jak to słusznie zauważył Damian Solnica podczas rozmowy na jej temat, którą prowadziliśmy podczas Dobrej Częstotliwości jest „intrygująca”. Głęboko wchodzi do naszej świadomości. Bisz w akompaniamencie bardzo dobrych bitów, nastrojowych, pobudzających wyobraźnię zakrada się w najdalsze zakamarki naszego mózgu opowiadając o wolności, czy też jej braku, bólu, samotności, miłości – o życiu, prawdziwym, brudnym, monochromatycznym.

„Na ścianie wisi zegar, stanął Bóg wie kiedy
Bóg niekiedy śni mi się i mówi „Musisz przeżyć”
Budzę się wkurwiony, nie mam siły, a muszę wierzyć, że
Nonsens, w którym żyję ma cel, ma mnie zmienić, zmieni
A – może to z braku hajsu?
B – może to z braku sensu?
C – może to wynik lęku, przyzwyczajeń i kompleksów?”


Jest taki moment, a nawet są momenty w życiu, że już nic się nie chce i wszystko wydaje się bezsensowne, coś każe mimo to iść naprzód, coś jakby Zew, który budzi nasz instynkt. Choć żyjemy w szarych blokach, takich samych od… zawsze. I choć to takie samo życie niezmiennie od lat, to budzi się w nas zwierzę, coś na wzór wilka, może Wilk Chodnikowy? Wilk, który mówi sobie…

„Przepraszam, znam tylko jeden cios – fatality.
Mam garba od pchania syfu, wyskoczysz – przypłacisz drogo.
Posłuchaj, komu biję w dzwon – Bisz Quasimodo.”


Jestem bestią, jestem Biszem – pewnym siebie i swojej wartości, robię banger, dynamiczny, ze świetnymi wersami na świetnym patencie. Nieszablonowe bragga, po którym po prostu musimy przyznać artyście rację, przyklasnąć i zapętlić kawałek w odtwarzaczu. Carrie… groza i ciary na plecach, posłuchajcie to zrozumiecie czemu nie potrafię wypowiedzieć się na temat tego kawałka.

„Przyszłość
Stoję przed nią patrząc na nią jak oniemiały
Nic się nie zmienia choć idę w stronę zmiany wciąż
Zamiast iść do przodu ciągle goję rany”


Wnyki, którymi sami dla siebie jesteśmy… majstersztyk, analiza przeszłości, wizja przyszłości w tym rozmowy z synem – nienarodzonym, nawet niepoczętym, by w końcu to teraźniejszość obarczyć powodem błędów, które nieprzemijające wspomnienia z przeszłości pogłębiają, a przyszłość będzie tylko kontynuacją niepowodzeń i kolejnej fali błędnych wyborów.
Oto jak każdy Polak radzi sobie z rozstaniem, z niespełnioną miłością. Alkohol – odtrutka po toksycznym związku, każdy facet chyba tak próbuje sobie z tym poradzić, no a potem zostają Zawleczki, nakrętki, kapsle.

„Mam lipiec w kalendarzu, za oknem już październik
Wciąż nie mam na nic czasu i ciągle brak pieniędzy
To życie toczy się nie we mnie, lecz gdzieś naokoło mnie
Wszystko naokoło zmienia się, lecz u mnie tak na oko nie”


Niech czas stanie choć na chwilę, przemijanie to piętno człowieczeństwa, czas i życie przecieka przez palce nic nie jest trwałe i finalnie nic nam nie zostanie, nic czym moglibyśmy się nacieszyć. Bisz gorzko przedstawia jeszcze bardziej gorzką prawdę o naszej egzystencji, ulotnej, nastawionej na bezsensowną pogoń za czymś co i tak jest dla nas za szybkie.
Czas nie stanie to nierealne więc Bisz stawia wybór. Czy dołączyć do wyścigu szczurów, a nawet „szczurzego kołowrotka”, być takim jak większość społeczeństwa – robić hajs, sztucznie zadowalać się owocami wymęczającej pracy, udawać, że takie życie w sumie jest OK – uprawiać Trainspotting, czy W biegu pójść na przekór szczurom, obrać drogę, którą oni nigdy by nie poszli – swoją drogę, samemu sobie wytyczyć ścieżkę i finalnie być jej niepodzielnym władcą i królem świata – swojego świata?

„Profesja – raper, poeta, palladyn
Pochodzenie – z robotniczej blokowej osady
Charakter – chaotyczny, dobry, skłonność do skrajności
Znaki szczególne – to neurotyczność, miłość do wolności”


Bisz zamiast RPG wybiera Role Playing Life, przedstawia nam się pokrótce. Nie robił tego na początku, znamy już na tym etapie gry trochę jego tok myślenia, obnażył przed nami swoje emocje, marzenia i nastawienie do świata. W telegraficznym skrócie możemy dowiedzieć się co myśli o sobie. Czy mówi serio, czy po prostu ma dystans do siebie? To jak to w końcu, jest mądry, czy głupi, a może tak pomiędzy – Głupiomądry?

„Gonię, a wszystko co minione w momencie wyboru zasklepia się jak blizna.
Przeszłość jest mostem, który płonie. Przyszłość to wolność, świadoma banicja.”


Indygo… to taki kolor, nie? Czy to dzieci indygo? – „według pseudonaukowych teorii związanych z ruchem New Age, ludzie, którzy od wczesnego dzieciństwa charakteryzują się specyficznymi zdolnościami paranormalnymi” (za: wikipedia.pl) Czy jesteś królem swojego życia? Czy to Ty ustalasz swoje granice, świat Cię nie ogranicza, on Cię kształuje, czy to Ty kształtujesz świat?
Czy może jesteś zatracony w swojej pasji jak Bisz, czy Pollock? On to po prostu kocha, rapuje tak jak Ty siedzisz w pracy, 8 godzin na pełnym etacie. Prawdzie dobry twórca to ten, który kocha to co robi i oddaje się swojej pasji w 100%.
A może po prostu nie godzisz się jak Bisz z tym, co przeznaczenie przygotowało dla Ciebie? Nie chcesz być wpisany w te ramy, w które wpisane jest całe społeczeństwo. Tu się rodzi pytanie: Czekać na rozwój sytuacji, poddać się, wyjść naprzeciw i czekać kiedy to świat odwróci się od Ciebie czy samemu wybrać się na świadomą Banicję?

Tak to wygląda w telegraficznym skrócie. Mam nadzieję, że w miarę dobrze zrozumiałem to Dzieło (tak przez wielkie D!), bo jestem trochę taki „głupiomądry” i jak słucham płytę i piszę recenzję to nie myślę za dużo tylko rządzą mną emocje i w tym natłoku świetnych wersów, smaczków, niuansów, setek myśli na raz, pomóc musiał mi Liner Notes od Bisza opublikowany na popkiller.pl. Posłuchajcie, zdejmijcie szczękę z podłogi, przesłuchajcie jeszcze kilka razy, przemyślcie, a liczę, że zakochacie się w Wilku Chodnikowym tak jak ja. A tymczasem ja wyruszam na banicję.

Michał Stelmaszczyk


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez stelek777 dnia Wto 11:45, 26 Lis 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angelika Piotrowicz




Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:49, 08 Gru 2013    Temat postu:

Panie Stelku cieszy mnie fakt, iż towarzyszą Panu emocje podobne do moich własnych podczas odsłuchu tej perełki. Z niecierpliwością czekam na kolejną płyte tego poety. z Pozdrowieniami - smerf

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kopczynski Lukas




Dołączył: 17 Sty 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 8:29, 20 Sty 2014    Temat postu:

Przyznam szczerze, że przed przeczytaniem Twojej recenzji kompletnie nie znałem Bisza. Mimo, że zdarza mi się słuchać muzykę z tego gatunku, to jednak zawsze przemykałem gdzieś obok. Po wczytaniu się w słowa utworu, jak i Twoja opinię chętnie sięgnąłem po wyżej wymieniona płytę i ku mojemu zaskoczeniu zostałem z nią sam na sam nieco dłużej, niż początkowo przypuszczałem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dziennikarzeujk.fora.pl Strona Główna -> Popisowy tekst
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin